08:40:00

WIBO ECSTASY! Czyli nowy róż do policzków od Wibo

WIBO ECSTASY! Czyli nowy róż do policzków od Wibo
Hej Kochane,

Marka Wibo od jakiegoś czasu bardzo prężnie się rozwija, próbując dorównać swym o wiele droższym konkurentom. Muszę przyznać, że idzie im bardzo dobrze. Ostatnimi czasy wypuszczają naprawdę bardzo dobrej jakości produkty, w dodatku w niskiej cenie. Czego chcieć więcej.;)

Dzisiaj na tapecie ich najnowszy róż do policzków ECSTASY nr 1.


Zacznę od opakowania, które zostało wykonane z moim zdaniem bardzo dobrej jakości plastiku. Wydaje się być solidne. W środku mamy także przydatne lustereczko. Prezentuje się elegancko. Całość jest kompaktowej wielkości, idealne aby wrzucić do torebki.
A więc wizualnie wygląda bardzo ładnie. Teraz coś co najbardziej nas interesuje to sam produkt. I tu od razu się przyznam, że jestem w nim zakochana. To przepiękny róż, różowo-brzoskwiniowy ze złotą poświatą. Oczywiście cały internet porównuje go do słynnego Orgasmu z firmy NARS. Rzeczywiście są bardzo podobne, samo opakowanie jak i produkt wizualnie mają ze sobą wiele wspólnego. 

05:40:00

Perfekcyjne brwi! INGLOT KONTURÓWKA DO BRWI AMC

Perfekcyjne brwi! INGLOT KONTURÓWKA DO BRWI AMC
Cześć ;)
Moja historia "brwiowa" nie trwa zbyt długo. Nigdy wcześniej nie używałam tego typu, kremowych produktów do brwi. Zwykle były to cienie i żel.
Swego czasu internet oszalał na punkcie Anastasia Beverly Hills Dipbrow pomade. Jednak jej cena jest jak dla mnie zaporowa. Uznałam, że wydanie kilkudziesięciu złotych na pomadę z AB nie jest dość rozsądne biorąc pod uwagę, że nie mam pojęcia jak się z tym "czymś" pracuje.

Naprzeciw wyszła rodzima marka Inglot, która stworzyła swój produkt w znacznie tańszej wersji (37 zł).  W swym asortymencie posiadają 12 odcieni konturówki, a w plastikowym słoiczku znajdziemy 2 g produktu.  link

Dlatego też zdecydowałam się na konturówkę w żelu z Inglot. Kilka razy robiłam już zamówienie, dobierając sobie kolor na podstawie informacji u innych dziewczyn na ich blogach, jednak za każdym razem rezygnowałam. Dopiero, gdy natrafiłam na sklep stacjonarny przekonałam się. Pani dobrała mi kolor, "zrobiła" mi brwi i w ten sposób stałam się szczęśliwą posiadaczką pomady o numerze 16.

03:42:00

Przełom dla skóry mieszanej! Uriage Hyséac krem K18

Przełom dla skóry mieszanej! Uriage Hyséac krem K18
Jakiś czas temu Marka Uriage na swoim Facebooku utworzyła konkurs z serii " Bądź testerką #Uriage". 
Pytanie konkursowe brzmiało następująco:
Który z 4 produktów do pielęgnacji z gamy Hyséac – byłby dla Was idealny i dlaczego?
1) Hyséac A.I. krem zwalczający zapalne zmiany trądzikowe
2) Hyséac 3-Regul
3) Hyséac krem K18
4) Hyséac MAT krem
źródło: https://www.facebook.com/UriagePoland/photos/a.602153713209307.1073741828.601142866643725/1122668327824507/?type=3&theater

Mój wybór padł na Hyséac krem K18. 
Organizatorzy uznali, że będę mogła go przetestować.

Jak myślicie, przypadliśmy sobie do gustu? 




Słowem wstępu. Firma Uriage przysłała mi nagrodę pięknie zapakowaną, także podczas transportu nic nie miało najmniejszej szansy na uszkodzenie. 
Zacznijmy od spraw czysto technicznych. Krem posiada wygodną w użyciu tubkę z porządnie wykonanego tworzywa. Jak dla mnie idealne. Bardzo nie lubię wkładać palców  do słoiczków z kremem. 




Copyright © 2016 Magdalaa , Blogger